Kolejne warte grzechu połączenie alkoholu i kokosu... mmm pycha!
Składniki:
- 1 szklanka spirytusu
- 400 ml mleka UHT 3,2%
- 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
- 1 puszka mleczka kokosowego
- 1 duże opakowanie cukru waniliowego (32 g)
Przygotowanie:
Do dużej, szklanej (najlepiej 1,5 litrowej) butelki wlewamy kolejno: mleczko kokosowe, mleko skondensowane, zwykłe mleko i dodajemy cukier waniliowy. Zakręcamy butelkę i wszystko bardzo dokładnie mieszamy (wstrząsamy).
Gdy składniki ładnie się połącza dolewamy spirytus i ponownie mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Likierek odstawiamy, najlepiej na 3 dni aby nabrał smaczku. Z podanych składników wychodzi ponad litr tego genialnego napoju :-)
Gdy składniki ładnie się połącza dolewamy spirytus i ponownie mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Likierek odstawiamy, najlepiej na 3 dni aby nabrał smaczku. Z podanych składników wychodzi ponad litr tego genialnego napoju :-)
Moje uwagi: 1) zwykłe mleko z powodzeniem można zastąpić śmietanką 30% - likierek będzie bardziej kremowy. Ja jednak polecam mleko, ponieważ kokosówka jest wtedy dużo "lżejsza".
2) jeśli nie mamy w domu dużej szklanej butelki, do wymieszania likieru możemy użyć zwykłej plastikowej 1,5 litrowej butelki po napoju, a gotowy likier przelać do dwóch mniejszych szklanych butelek.
Bardzo lubię robić takie likiery. Są pyszneee;)
OdpowiedzUsuńJa się muszę przyznać, że ja z alkoholi to też wprost uwielbiam likierki. I chyba ten jest moim ulubionym. Ale powoli zbieram się do wypróbowania przepisu na kukułkach. Jeszcze nie próbowałam ale podobno przepyszny!!
OdpowiedzUsuńA można zamiast spitytusu wódkę?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej wódeczka te może być. Likier straci trochę na procentach ale w smaku będzie delikatniejszy :)
OdpowiedzUsuńa jak długo takie coś może stać?
OdpowiedzUsuńczy z biegiem czasu nabiera smaku jak np wiśniówka czy nie?
Trudne pytanie, bo u nas kokosówka wytrzymuje maksymalnie dwa tygodnie - wprost ją uwielbiamy, a ja często dodaje ją do swoich wypieków czy lodów :) Ale myślę, że ten likierek może stać dość długo a z biegiem czasu raczej nie nabiera mocy tylko właśnie kokosowego smaku. Zaraz po zrobieniu jest dość mocny i dlatego najlepiej odstawić go na co namniej jeden dzień (a najlepiej 3 dni) aby złagodniał i nabrał kokosowego posmaku. I polecam, polecam i jeszcze raz polecam ten likierek bo jest wspaniały i naprawdę dużo baczniejszy niż te kupne:)
OdpowiedzUsuńCzyli generalnie może stać nawet pare miesięcy i nic sie z tym złego nie stanie?
OdpowiedzUsuńZ tego co się zorientowałam przeszukując inne blogi to likierek spokojnie może postać 2 - 3 miesiące (najlepiej w lodówce), ale czy dłużej... to trzeba by zaryzykować. Alkohol na pewno dobrze konserwuje pozostałe składniki, ale myślę, że maksymalny czas to będzie pół roku. Trzeba by po prostu zaryzykować - niestety my nie potrafimy na tak długo odstawić likieru - pokusa jest zbyt duża :) Zresztą ja likier zawsze robię na szczególe okazje i praktycznie od razu znika. Ale tak jak mówiłam możesz spróbować odstawić go na dłużej i koniecznie daj znać! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiłam to cudo, wyszło mi niecałe 1,5 L. Teraz czeka i "dojrzewa" do smaku w lodówce :-) Czy można składniki łączyć w misce mikserem lub trzepaczką? Miałam mleczko trochę zgęstniałe w puszce i trudno było mi je do butelki przełożyć (przydał się rękaw cukierniczy ;-))
OdpowiedzUsuńoczywiście składniki można również połączyć w misce przy pomocy trzepaczki bądź miksera na najniższych obrotach.
Usuń