Moje pierwsze w życiu pierniczki i jestem z nich dumna :) Skorzystałam z fantastycznie prostego przepisu z blogu u Dorotki. Pierniczki robi się naprawdę szybko, pieką się ekspresowo i pachną niesamowicie świątecznie. Przepis z dużą ilością miodu, przyprawy do piernika i odrobiną kakao - w smaku naprawdę pysznie aromatyczne! Pierniczki należy upiec co najmniej dwa tygodnie przed świętami, aby zdążyły zmięknąć. I od razu podkreślę, że ten rodzaj pierniczków idealnie ale to idealnie nadaje się jak ozdoba na choinkę.
Składniki na około 100 sztuk:
- 55 dag mąki pszennej
- 1 szklanka miodu
- 12 dag masła
- 1 jajko
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 opakowanie przyprawy do piernika
- 1 płaska łyżka kakao
Piec około 8 - 10 minut w temperaturze 180ºC.
Pierniczki zostawiamy do całkowitego ostygnięcia i następnie lukrujemy bądź polewany polewą czekoladową.
Pierniczki zostawiamy do całkowitego ostygnięcia i następnie lukrujemy bądź polewany polewą czekoladową.
Pierniczki zaraz po upieczeniu są twarde - należy je przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku aby zmiękły. Można upiec je kilka tygodni przed świętami, lukrowanie zostawiając na później.
Lukier do dekoracji:
- 1 białko
- 1 szklanka cukru pudru
Białko bardzo dokładnie połączyć z cukrem pudrem. Lukier powinien mieć konsystencję gęstej śmietany. Jeśli lukier będzie zbyt rzadki - dodawać po trochu cukier puder do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Do dekoracji użyć rękawa cukierniczego, worka z odciętym rogiem, papieru do pieczenia zwiniętego w rożek, strzykawek cukierniczych - co komu wygodniej.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz