Bardzo smaczny, delikatny, kremowy deser. W smaku trochę jak budyń, trochę jak sernik a dodatek brązowego cukru muscovado nadaje jemu wspaniały, karmelowy posmak... powiedziałabym nawet, że to taka polska wersja creme brulee :) A pomysł zaczerpnęłam z blogu Turlaczka trochę go modyfikując. Naprawdę polecam, bo smakuje co najmniej wytwornie, a w przygotowaniu jest prościusieńki :-)
Składniki:
- 1 szkl. mleka 3/2%
- 1 szkl. śmietanki kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka brązowego cukru muscovado
- kropla olejku waniliowego
- 3 jajka
Przygotowanie:
Śmietankę razem z mlekiem, aromatem, cukrem pudrem i muscovado podgrzać w rondelku (uważać aby nie doprowadzić do wrzenia). Lekko przestudzić.
Jajka dokładnie rozbełtać.
Teraz do jajek powoli dolewamy ciepłą masę śmietanową, dokładnie mieszając, ale jednocześnie uważając aby za bardzo nie napowietrzyć kremu. Ma być on gładki ale nie puszysty.
Gotową masą napełniamy płaską foremkę i pieczemy (najlepiej w kąpieli wodnej) w piekarniku nagrzanym do 150 st.C przez około 40 min.
Gotowy krem studzimy w temperaturze pokojowej a następnie wkładamy na co najmniej 3 godziny do lodówki, ponieważ krem najlepiej smakuje schłodzony.
P.S. Deser można w dowolny sposób modyfikować:
* cukier muscovado można zastąpić zwykłym cukrem - otrzymamy wtedy czysto waniliowy krem bez wyraźnego posmaku karmelu,
* możemy też stworzyć wersję świąteczną - dodając cynamon a nawet przyprawę do piernika,
* a w wersji czekoladowej - wystarczy łyżeczka kakao lub czekolady w proszku.
Mozliwości jest mnóstwo:) Smacznego!!
Cudowny ten krem!I jakie piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńI naprawdę ładnie u Ciebie:)
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuje za tak pozytywne słówka :) i również pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń